8 października 2019

Październik - plan nauki języków i TBR


Kilka dni października już za nami. Początek, przynajmniej dla mnie, był dość burzliwy. Jednak wracam z nową siłą, motywacją do działania. Przychodzę dziś do Was z książkami, które chciałabym przeczytać w tym miesiącu. Dwie mam już za sobą, więc może uda mi się zrealizować ten plan. Najbardziej obawiam się cegły Kinga "To". Film oglądałam, więc gdy zobaczyłam tę książkę w bibliotece, nie mogłam się oprzeć i ją wypożyczyłam. Zostawię ją sobie jednak na sam koniec.


TBR październik

 

"Lśnienie" S. King

To jeden z najlepszych współczesnych horrorów. Nastrój grozy i napięcia potęguje się w niej z każdą minutą. Pięcioletni chłopiec Danny znalazł się z rodzicami w opustoszałym na zimie hotelu. Wrażliwe, obdarzone zdolnościami wizjonerskimi dziecko odbiera fluidy czające się w jego murach były one świadkami krwawych porachunków świata przestępczego i milionerów. Straszliwe zdarzenia, które kończą fabułę, są jednak niczym w porównaniu z przejściami psychicznymi bohaterów.



"Miasteczko Salem" S. King

W prowincjonalnym amerykański miasteczku zaczynają dziać się rzeczy niepojęte i przerażające. Znikają bądź umierają w dziwnych okolicznościach dzieci i dorośli, jedna śmierć pociąga za sobą drugą. Czyżby Salem było nawiedzone przez złe moce? Kilku śmiałków, którym przewodzi mały chłopiec, wydaje im pełną determinacji walkę. Miasteczko Salem, klasyczny horror Stephena Kinga, ukazało się po raz pierwszy w roku 1975. Demoniczna opowieść natychmiast przeraziła i oczarowała czytelników i stała się światowym bestsellerem. Doczekała się też dwóch ekranizacji.


"To" S. King

Dla dzieci miasteczko Derry jest całym światem. Dla dorosłych, którzy zawsze wiedzą wszystko najlepiej, to po prostu rodzinne miasto – swojskie, porządne, idealne do życia. Ale to dzieci widzą – i czują – co tak strrrasznie różni Derry od innych miejsc. W kanałach miasteczka zalęgło się TO. Bliżej nieokreślone, przybiera najróżniejsze postacie – klauna, ogromnego ptaszyska, głosu w rurach. Poluje na dzieci. Tylko dzieci potrafią dostrzec TO. I to one stają do walki z potworem.

Mijają lata, dzieci opuszczają rodzinne miasto. Zgroza i potworności trwają głęboko pogrzebane i przykryte całunem zapomnienia… Dopóki już jako dorośli nie zostaną wezwani, by raz jeszcze stanąć do walki z TO, które miota się w zakamarkach ich pamięci, zamieniając dawne koszmary w przerażającą rzeczywistość.


"Smętarz dla zwierzaków" S. King

Czasami martwe jest lepsze.
Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. Mistrz horroru Stephen King zaprasza czytelników na wycieczkę do piekła i z powrotem!

Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią po zgiełku i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii, łąki, las to idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi i droga, po której nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem, w lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków - to tam dzieci z miasteczka zakopują swe martwe zwierzaki. Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają... i nie chcą słuchać ostrzeżeń.

Stephen King napisał tę powieść podczas pobytu w wynajętym domku w Orrington, w stanie Maine. Fakt ten niewiele by znaczył, gdyby nie cmentarz zwierząt, który znajdował się nieopodal…


"Nawiedzony dom na wzgórzu" S. Jackson

Do starego, mrocznego i owianego złą sławą domu na wzgórzu przybywają cztery osoby: doktor Montague – znawca okultyzmu, szukający żelaznych dowodów na istnienie zjawisk paranormalnych, jego śliczna asystentka, Eleanor – młoda kobieta posiadająca sporą wiedzę na temat duchów, a także Luke – przyszły spadkobierca rezydencji. Z początku wydaje się, że będą mieć do czynienia jedynie z niewytłumaczalnymi odgłosami i zamykającymi się samoistnie drzwiami. Jednak tak naprawdę mroczny i tajemniczy dom cały czas gromadzi siły, by wybrać spośród śmiałków swoją ofiarę.


"Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren" G. Brittle

Książka Demonolodzy, która przez wiele tygodni znajdowała się na liście bestsellerów „New York Timesa”, ujawnia zdumiewające mechanizmy, które kryją się za wydarzeniami nadprzyrodzonymi i wyjaśnia, dlaczego opętanie czy nawiedzenie może spotkać każdego z nas. To wstrząsające archiwum Warrenów, wybitnych amerykańskich demonologów, tropicieli zjawisk mrożących krew w żyłach, jest dowodem na to, jak niewiele wiemy o świecie duchowym. Opisane tu wydarzenia stały się inspiracją dla twórców filmów Obecność i Obecność 2.

Edward i Lorraine Warren – wybitni specjaliści w zakresie demonologii, nawiedzeń, opętań, egzorcyzmów. Z ich doświadczenia korzystał między innymi Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych (Ed był jedynym świeckim demonologiem uznawanym przez Watykan). Wspólnie przebadali tysiące niesamowitych przypadków nawiedzeń i prowadzili najgłośniejsze śledztwa dotyczące opętań, m. in. Amityville (1976), nawiedzenie domu rodziny Snedekerów w Southington (1986-88, na podstawie tych wydarzeń powstał film Udręczeni), Perronów w Harrisville (1970, film Obecność) czy Smurlów w Pittston (1985-1987, film Nawiedzony dom). Po śmierci Eda w 2006 roku, jego żona kontynuuje ich wspólne dzieło.


"Nawiedzenia. Historie prawdziwe" Warrenowie i R. D. Chase

Ktoś kiedyś powiedział, że duchy są zawsze głodne, a nikt nie wie tego lepiej, niż Ed i Lorraine Warren, najbardziej znani badacze zjawisk paranormalnych na świecie.
Przez dziesięciolecia Ed i Lorraine poznawali prawdę kryjącą się za najbardziej przerażającymi zjawiskami nadprzyrodzonymi. Badali niezwykłe sprawy nawiedzeń i opętań. Od osławionego domu uwiecznionego w The Amityville

Horror po mrożące krew w żyłach wydarzenia, które zainspirowały twórców takich kinowych hitów jak Obecność czy Annabelle.
Nawiedzenia. Historie prawdziwe przedstawiają wiele najbardziej wstrząsających, opartych na faktach przypadków upiornych nawiedzeń, demonicznych prześladowań i przerażających spotkań z duchami.


"Crazy nauka. Fakt, nie mit" Piotr i Ola Stanisławscy

Piotr i Ola Stanisławscy (Crazy Nauka) rozbierają na części pierwsze najpopularniejsze mity związane z nauką. Sprawdzają, jakie kryją się w nich błędy i dlaczego tak wielu ludzi w nie wierzy. Wyposażają czytelnika w zestaw narzędzi, które pozwalają dostrzec słabe punkty pseudonaukowych bzdur i rozbrajać je niczym bombę.

Fakt nie Mit można czytać od deski do deski, ale też sięgnąć po nią, gdy przy świątecznym stole wuj zaczyna przekonywać, że Ziemia jest płaska, a stryjenka opowiada, jak to jej nieszczelne jelito uleczyła cudowna metoda polecana przez popularnego znachora-spawacza. Autorzy od lat piszą o nauce i pseudonaukowych bzdurach. Niewiele jest mitów, które mogą ich zaskoczyć. A choć stale powstają nowe, to są sposoby, by je wykryć i zdemaskować. I tymi sposobami autorzy dzielą się z czytelnikami.

"Tylko żywi mogą umrzeć" D. B. Foryś

Nadszedł czas na polowanie!
Mam na imię Tessa i – odkąd pamiętam – prowadzę podwójne życie. Jestem kelnerką za dnia, za to nocami zamieniam się w żądną krwi łowczynię demonów.
Dlaczego to robię? Och, nie zrozumcie mnie źle, przecież nie wybrałam takiego zajęcia, ponieważ jest ekscytujące i bezpieczne. Pieniądze też nie grały tutaj żadnej roli. Nikt mi w końcu za to nie płaci.
Tropię i zabijam wyłącznie dlatego, że posiadam nad demonami niespotykaną przewagę – w połowie jestem jedną z nich.


"Tylko martwi mogą przetrwać" D. B. Foryś

Miłość ma oczy anioła, śmierć – diabła. Zemsta właśnie zyskała moje!
Mam na imię Tessa i cóż… Moje życie lekko się skomplikowało… Przebywam w mieście, którego nienawidzę. Wykonuję pracę, której nie lubię, i wciąż myślę o ludziach, których już dawno powinnam wyrzucić z pamięci.
Jakby tego było mało, spotykam kogoś, kto najwyraźniej wszystko o mnie wie. Czego chce? Jest wrogiem czy sprzymierzeńcem? A może kręci się w pobliżu tylko po to, by odciągnąć moją uwagę od czegoś ważniejszego, jak na przykład te przeklęte skarabeusze, o których wciąż nic nie wiem.
Jedno jest pewne – ja nigdy nie odpuszczam.


"Chciwość" M. Elsberg

Ponura wizja przyszłości z książek Marca Elsberga już się dzieje.

Po bestsellerowym Blackoucie, Zero i Helisie pisarz podjął się gorącego tematu kryzysu, do którego doprowadził kapitalizm. Nierówności w dystrybucji dóbr i wszechobecna bieda w dobie konsumpcjonizmu skutkują masowymi protestami. Pisarz zdaje się mieć jednak pomysł na wyjście z kryzysu. Bankructwo banków, korporacji i państw prowadzi do nasilających się konfliktów międzynarodowych, a garstka uprzywilejowanych czerpie z nich korzyści. Znany laureat Nagrody Nobla na szczycie w Berlinie ma wygłosić przemówienie – Herbert Thompson miał znaleźć formułę, dzięki której dobrobyt stanie się dostępny dla wszystkich. Świat może jednak nie poznać genialnego rozwiązania – Thompson i jego asystent giną w wypadku samochodowym. Świadek wypadku zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę. Czy uda mu się poznać remedium na nierówności społeczne?


"Kroniki Klary Schulz. Sprawa pechowca" N. Szagdaj

Breslau, rok 1910. Podczas spektaklu w operze ginie znany baryton. Choć jego śmierć na początku wydaje się nieszczęśliwym wypadkiem, szybko okazuje się, że jest precyzyjnie zaplanowanym spektakularnym morderstwem.

Zbieg okoliczności sprawia, że na miejscu przestępstwa jako pierwsza pojawia się początkująca detektyw Klara Schulz. Działając na prywatne zlecenie, które otrzymuje od bliskiego przyjaciela śpiewaka, młoda kobieta powoli odkrywa kulisy tego i kolejnych tajemniczych morderstw. Podążając ich tropem, trafia do świata znudzonych, żądnych wrażeń szaleńców, sprytnie zacierających za sobą ślady i mylących nieporadną w trudnym śledztwie pruską policję. Wkrótce Klara przekona się, że praca detektywa, która była jej odwiecznym marzeniem, wymaga od niej poświęceń i może zawieść ją na skraj przepaści…


Plan nauki języków - angielski i norweski

Swoją przygodę z angielskim zaczęłam, jak chyba większość z Was w szkole podstawowej. Przyznaję się bez bicia, że zaniedbałam go poważnie. W całej swojej edukacji szkolnej nie przykładałam się do niego, nie uczyłam się tak uważnie. Wiem z perspektywy czasu, że to był błąd, dlatego teraz próbuję go naprawić. Po klasie maturalnej jeszcze bardziej go zaniedbałam, więc mam duże braki. Stąd takie, a nie inne materiały naukowe. Język norweski zamarzył mi się w ubiegłe wakacje i to wtedy zaczęłam przygodę z jego nauką. Szczęśliwym trafem udało mi się zapisać na lektorat roczny z tego języka, więc jakąś styczność z nim miałam i coś umiem. Teraz chcę to pogłębiać, poszerzać. 
Poniżej przedstawiam plan na najbliższe dwa tygodnie z wyżej wymienionych języków. Naukę zacznę od poniedziałku, ponieważ obecnie leżę chora w łóżku i mój umysł odmawia jakiejkolwiek nauki. Jednak, żeby nie marnować czasu, już teraz przygotuję wszystkie niezbędne materiały i być może fiszki na Memrise lub Quizlet. Ze słownictwem mam mały problem, nie wiem skąd je brać, więc na razie będę korzystać z podręczników, gazet i seriali. Uczyć będę się systemem tygodniowym, to znaczy jeden tydzień poświęcę na naukę jednego języka, a potem drugi tydzień na naukę drugiego języka i tak na zmianę.
Przejdźmy do rzeczy.

angielski - materiały i plan działania


"English File Intermediate Student's Book" Christina Latham-Koenig, Clive Oxenden


Będzie to moja główna książka. Planuję robić jeden dział w dwa dni. Poniedziałek rozdział np. 1A, wtorek rozdział np. 1B. Głównie czytanie i słownictwo. Ćwiczenia z gramatyki będę robić w środę i czwartek.

"English File Intermediate Workbook"Christina Latham-Koenig, Clive Oxenden, Jane Hudson


Dodatek do Student's Book, będę z niego korzystać w tym samym czasie co podręcznik. Ćwiczenia z gramatyki będę robić w środę i czwartek.


"English Grammar in Use Book" R. Murphy


Książka do gramatyki, środa i czwartek. Będę z niej korzystać i robić te zagadnienia, które akurat pojawią się w głównej książce. Być może niektóre odpuszczę, jeśli uznam, że nie wniosą dużo do mojej nauki lub jeśli niektórych zagadnień nie będzie.

"Wielka gramatyka języka angielskiego" A. Borowska


Książka do gramatyki, środa i czwartek. Będę z niej korzystać i robić te zagadnienia, które akurat pojawią się w głównej książce. Być może niektóre odpuszczę, jeśli uznam, że nie wniosą dużo do mojej nauki lub jeśli niektórych zagadnień nie będzie.

"Angielski. Ćwiczenia gramatyczne z kluczem" opracowanie zbiorowe


Książka do gramatykiśroda i czwartek. Będę z niej korzystać i robić te zagadnienia, które akurat pojawią się w głównej książce. Być może niektóre odpuszczę, jeśli uznam, że nie wniosą dużo do mojej nauki lub jeśli niektórych zagadnień nie będzie.


"Angielski. Tomorrow never knows" K. Hadley


Dodatkowa książka do czytania i tłumaczenia, planuję czytać po kilka rozdziałów w poniedziałek, wtorek i środę. Będę też z niej wynosić słownictwo, którego nie znam, a także rozwiązywać zadania po rozdziałach.





W piątek planuję powtórkę tego, co się nauczyłam. Dodatkowo w ciągu tygodnia chciałabym obejrzeć odcinek lub kilka "Friends", po angielsku z angielskimi napisami, żeby osłuchać się z językiem i mieć z nim kontakt. Jeśli będzie jakieś słownictwo, którego nie będę wiedziała, a będzie miało kluczowe znaczenie, to też je zapiszę, przetłumaczę. Słówka będę umieszczać w Memrise (Decks) lub Quizlet, jeszcze nie wiem. Chcę to robić w weekend, na spokojnie. Słownictwa będę się uczyć i powtarzać przez cały czas, jako, że aplikacje są na telefon, a ten mam ciągle przy sobie.


norweski - materiały i plan działania


"På vei" E. Ellingsen i K. Mac Donald 2012


Moja główna książka. Tekstbok i Arbeidsbok planuję zacząć od rozdziału czwartego. Jeden rozdział chcę zrobić w dwa-trzy dni, w zależności od jego trudności. Poniedziałek, wtorek i ewentualnie środa.


"Troll 1. Język norweski: teoria i praktyka. Poziom podstawowy" H. Garczyńska


Gramatykę będę robić, jeśli uznam, że ćwiczenia w książce głównej są niewystarczające. Środa.




Czwartek i piątek to głównie oglądanie bajek na NRK, będę wypisywać słówka, tłumaczenia, osłuchiwać się z językiem. Słówka będę umieszczać w Memrise (Decks) lub Quizlet, jeszcze nie wiem. Chcę to robić w weekend, na spokojnie. Słownictwa będę się uczyć i powtarzać przez cały czas, jako, że aplikacje są na telefon, a ten mam ciągle przy sobie.


To tyle, wyszedł dość długi post, ale chciałam, żeby wszystko było jasne i zrozumiałe. Dajcie znać, z czego uczycie się słownictwa, będzie to bardzo pomocne.
Dajcie też znać, jakie są Wasze TBR na ten miesiąc i jakie ogólnie macie plany na październik.
Zapraszam na mojego instagrama, gdzie umieszczam na bieżąco swoje postępy w czytaniu, w nauce i gdzie jest mnie znacznie więcej. 

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Specjalnie wybrany pod ten miesiąc, który kojarzy mi się tylko z Halloween i straszakami, a ja bardzo lubię takie klimaty. Plus jest to wspaniała okazja do zapoznania się z dziełami mistrza grozy. :D

      Usuń